CHLEB I WINO 

Wszystko zaczęło się w Wieczerniku…
Francuski pisarz, Francois Mauriac, laureat Literackiej Nagrody Nobla (1952), w taki sposób opisuje Ostatnią Wieczerzę Jezusa wraz z uczniami... Uwielbiam rozważać TEN fragment...

„Nauczyciel spuścił oczy i wszyscy patrzyli na tę twarz tak dobrze znaną. Trzymał w palcach kawałek chleba. Przełamał go swoimi świętymi i czcigodnymi rękami i dal uczniom mówiąc: „Bierzcie, to jest Ciało moje”. A wziąwszy kielich i dzięki czyniąc dał im. I pili zeń wszyscy. I rzekł im: „To jest Krew moja Nowego Testamentu, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę powiadam wam, nie będę pił już z tego owocu szczepu winnego aż do onego dnia, gdy pić będę z owocu nowego w Królestwie Bożym”.

Dalej czytamy...

„Co zrozumieli ci, którzy przed chwilą spożyli to Ciało i tę Krew? Syn Człowieczy był z nimi, leżał przy stole i jednocześnie każdy z nich czuł Go w sobie samym, czuł, jak pulsuje życiem, jak goreje niby płomień, który jest orzeźwieniem i rozkoszą”.

A co ja i Ty, i Ty, zrozumieliśmy?

Jak postrzegamy moment Konsekracji, Przeistoczenia, we Mszy świętej? Czy nie jest tak, że przez uszanowanie
zamykamy oczy, pochylamy głowę, staramy się uwolnić od wszystkiego, co nas otacza?

Przyjacielu, podnieś głowę! Popatrz! Sam Chrystus zstępuje na ziemię dla mnie, dla Ciebie i dla świata całego. W czasie, kiedy dzieje się na ołtarzu TEN cud prawdziwy nie zamykajmy oczu. Dzieją się rzeczy wielkie. Bądźmy świadkami!

Gdy kapłan podnosi w górę białą Hostię, następnie Kielich z Krwią Pańską, patrzę zauroczona. Trzymam serce na wodzy. Dostrzegam Jezusa – Boga – Człowieka. I wielbię Go.

Zrozumiałam, że podczas Eucharystii, w czasie Przeistoczenia, kapłan, mocą Ducha Świętego, mocą nadaną mu przez
Najwyższego Kapłana Jezusa Chrystusa, działa, działa w Imieniu Boga. Sam Chrystus jest kapłanowi posłuszny…

Sam Jezus Chrystus przez usta kapłana przemawia do mnie: „Bierz, jedz i pij”.

Chleb i wino zostają przemienione w Ciało i Krew Chrystusa.

Już nigdy nie będę głodna.

Jadwiga Kulik

do góry